poniedziałek, 6 grudnia 2010

Sinterklaas

W Polsce dzisiaj Święty Mikołaj rozdaje prezenty, a w Holandii Sinterklaas dzieciaków (i nie tylko) odwiedził już wczoraj. Jak wcześniej wspomniałam - Sinterklaas od jakiegoś czasu przebywał już w Holandii. Dokładnie przypłynął tutaj na statku parowym (wyładowanym prezentami :D) w pierwszą sobotę po dniu Świętego Marcina (obchodzonego 8 listopada) i od tego czasu na statku tym nocował aż do dnia wczorajszego. Dzisiaj, niestety, musiał już wracać z powrotem do Hiszpanii...
Od momentu przybycia Sinterklaas'a do Holandii, wszystkie dzieci mogą każdego wieczora wystawiać swoje buciki przed kominkiem lub przy kaloryferach. Rano znajdują w nich jakieś drobne podarunki, którymi są przeważnie słodycze (z czego najbardziej popularne są czekoladowe litery - każde dziecko dostaje pierwszą literkę swojego imienia). Natomiast wieczorem 5 grudnia, Sinterklaas przynosi wielki pakunek z bardziej wartościowym (i bardziej okazałym ;) prezentem. Chociaż w sumie... to nie Sinterklaas osobiście roznosi prezenty, tylko Zwarte Piet (w liczbie nieograniczonej) wchodzi w nocy przez komin i zostawia pakunki w bucikach dzieci (dzieci zostawiają w nich marchewki czy cukier w kostkach dla białego konia, na którym Sinterklaas jeździ po Holandii). Co nie zmieści się w buciku, zostaje postawione przed drzwiami. Zwarte Piet naciska wtedy dzwonek, ale kiedy dzieci otwierają drzwi... nikogo już tam nie zastają... :( pomocnik Sinterklaas'a jest tak zapracowany, że nie ma czasu się z nimi spotkać... ;)

Sinterklaas jest obecnie chyba najbardziej popularnym świętem, które dla Holendrów jest ważniejsze nawet od Świąt Bożego Narodzenia (hol. Kerstmis). Holendrzy tylko z okazji Sinterklaas'a obdarowują się prezentami, Kerstmis jest raczej przeznaczony na spędzenie czasu z rodziną i ma formę "wakacji". 





O tym skąd się wzięła tradycja Sinterklaas'a pisać nie będę, gdyż jest to ta sama historia, co w przypadku naszego Świętego Mikołaja. Pominę także szczegóły jego ubioru, bo to też się pokrywa. Opiszę za to te rzeczy, które naszych Mikołajów różnią:

Dlaczego Sinterklaas'a obchodzi się 5 grudnia?

Tradycyjnie święto to obchodziło się 6 grudnia - dzieciaki wstawały rano i znajdowały prezenty w bucikach. Ale rodzice postanowili, że też chcą się obdarowywać prezentami, a żeby kryć się przed dziećmi, wymieniali się nimi w nocy przed "właściwym dniem". Tej wymianie oczywiście towarzyszyła impreza ;) po jakimś czasie dzieciaki zaczęły przyłączać się do starszyzny, aż ostatecznie cała impreza przeniosła się o dzień wcześniej - właśnie na wieczór 5 grudnia. 6 grudnia skacowany Sinterklaas wraca do Hiszpanii.

Właśnie: dlaczego Hiszpania?

Tego dokładnie nie wiadomo. Po raz pierwszy Hiszpania pojawiła się w książce Jan'a Schenkman'a (1806-1863) pt. "Sint Nicolaas en zijn knecht" z roku 1851. 

"Zo, ginds komt de stoomboot,
Uit Spanje weer aan!"

Jak widać, Schenkman wyposażył również Sinterklaas'a w cud techniki jak na tamte czasy: statek parowy ("stoomboot" ;)
Podejrzewa się, że pan Jan po prostu źle odczytał wers starego wiersza o Sinterklaasie, mówiący o tym, że z Amsterdamu wyruszył on do Hiszpanii po owoce takie jak pomarańcze i granaty. Zresztą - wcześniej Holendrzy obdarowywali się smakołykami sprowadzanymi z Hiszpanii (mandarynki, słodkie migdały, figi, drogie przedmioty, przyprawy), więc może dlatego podejrzewano, że Sinterklaas z tamtych stron pochodzi?

Kto to lub co to jest Zwarte Piet?

Zwarte Piet to nic innego jak pomocnik Sinterklaas'a. Ma czarną lub brązową twarz i ręce (pomalowane koloryzującą pastą) oraz kostium w jaskrawych barwach. W nocy zajmuje się włamywaniem się do domów przez komin (niby roznosi prezenty), a za dnia rozdaje na ulicy dzieciom ciasteczka i cukierki. Poza tym jego zadaniem jest przypominanie Sinterklaas'owi o różnych rzeczach (staruszkowi zdarza się zapominać) oraz opiekowanie się jego koniem. Zwarte Piet był także popularnym straszakiem na dzieci - jeżeli się nie będą dobrze zachowywać, Piet wpakuje je do ciemnego wora i wywiezie do Hiszpanii, gdzie przez cały rok będą musiały ciężko pracować. Obecnie, ze względów pedagogicznych, straszak ten wyszedł z mody i ma jedynie wartość historyczną.

Pochodzenie Zwarte Piet'a ma kilka teorii, np.: 
- były pomocnik kominiarza,
- diabeł "okiełznany" przez Sinterklaas'a,
- były niewolnik, którego Sinterklaas wykupił na targu w Mirze i ofiarował mu wolność,
- mauretański chłopiec mówiący na migi, którego Sinterklaas spotkał w Hiszpanii.

Dzisiaj ma status respektowanego asystenta Sinterklaas'a.

Dla kogo jest Sinterklaas?

W sumie dla wszystkich. Dla małych i dużych, dla starych i młodych. Każdy bowiem znajdzie sposób na świętowanie tego dnia. Z doświadczenia wiem, że obdarowywanie się prezentami wcale nie musi być krótkie i nudne - wręcz przeciwnie - może przerodzić się w świetną zabawę trwającą całą noc. Zależy od tego, jak kto do Sinterklaas'a podchodzi ;)


-----------------------------------------------------------


Co ciekawe na koniec, Sinterklaas stał się inspiracją do powstania amerykańskiego "Santa Claus'a" - holenderscy imigranci w Ameryce świętowali Sinterklaas'a, Amerykanie podpatrzyli tradycję, przejęli ją na swój grunt i mocno skomercjalizowali... ale to już inna historia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz